Inspirująca misja – Inspiration4

W nocy ze środy na czwartek ma mieć miejsce przełomowe wydarzenie w historii załogowych lotów kosmicznych.

Jest to na tyle wyjątkowa chwila, że jestem nieco zaskoczony tym, że panuje wokół niej aż taka cisza.

Cywile w kosmosie

SpaceX wyśle w kosmos czwórkę cywili. Start misji zaplanowano na 2:02 w nocy ze środy na czwartek naszego czasu (16 września 2021, 00:02 UTC). Misja otrzymała nazwę Inspiration4.

Za całe zamieszanie odpowiada amerykański miliarder Jared Isaacman.

Misja w założeniu ma być czymś inspirującym, stąd jej nazwa. Każda z zaproszonych do niej osób ma reprezentować jeden z filarów symbolizujących to, co najlepsze w ludzkości:

  • Przywództwo
  • Nadzieję
  • Hojność
  • Dobrobyt

Przywództwo

Przywództwo reprezentuje kapitan misji – Jared Isaacman. Jest on jednocześnie jej sponsorem.

Jared Isaacman jest zawodowym pilotem. Był członkiem zespołu pilotów akrobatycznych. Oprócz tego jest twórcą i prezesem firmy Shift4 Payments, oferującej usługi podobne do PayPala czy PayU (firma jest zdecydowanie bardziej popularna za oceanem niż u nas). Jared założył ją w wieku 16 lat.

Co istotne, Isaacman doszedł do swojej fortuny samodzielnie.

Nadzieja

Nadzieję symbolizuje Hayley Arceneaux, 29-letnia pielęgniarka ze szpitala dziecięcego St. Jude, która opiekuje się małymi pacjentami onkologicznymi. Hayley sama w dzieciństwie pokonała raka kości (lecząc się w szpitalu, w którym dziś pracuje), w wyniku czego jedna z jej kości udowych została zastąpiona metalową protezą. Jest więc inspiracją dla swoich podopiecznych.

Hojność

Z kolei reprezentantem hojności jest 42-letni Christopher Sembroski. Ciekawa droga prowadziła do wyłonienia tej osoby.

W ramach misji organizowana jest zbiórka pieniędzy na wspomniany już szpital St. Jude. Cel zbiórki to 200 mln dolarów amerykańskich. Zdecydowano, że jeden z członków załogi zostanie wybrany spośród osób, które wpłacą pieniądze na tę zbiórkę. Konkurs ogłoszono poprzez reklamę wyemitowaną w ramach Super Bowl – największego sportowego wydarzenia w Stanach w ciągu roku.

I to właśnie Christopher jest tym szczęśliwcem. Co prawda z początku konkurs wygrała inna osoba (która zdecydowała się zachować anonimowość), jednak postanowiła ona oddać miejsce Christopherowi, który jest jej znajomym.

Christopher jest wielkim fanem astronautyki i sam jest promotorem idei cywilnych lotów kosmicznych.

Dobrobyt

Wreszcie, reprezentantkę dobrobytu wybrano z kolei w ramach konkursu, gdzie zadaniem uczestników było opisanie pomysłu na biznes z wykorzystaniem systemu Shift4Shop. Zwyciężyła 51-letnia Sian Proctor.

Sian ma również bardzo ciekawą historię. Jej ojciec był pracownikiem NASA, który w trakcie misji Apollo stacjonował na wyspie Guam. Sian twierdzi, że jest owocem misji Apollo 11 – urodziła się bowiem niecałe 9 miesięcy po lądowaniu na Księżycu.

Od lewej: Christopher Sembroski, Jared Isaacman, Hayley Arceneaux, Sian Proctor © Inspiration4 / John Kraus

Plan misji

W ramach misji Inspiration4 wymieniona powyżej załoga spędzi 3 dni na orbicie okołoziemskiej, a dokładniej rzecz ujmując 590 km nad powierzchnią naszej planety.

Członkowie załogi wsiądą do modułu załogowego Dragon, który był już wcześniej użyty w ramach misji Crew-1. Co więcej, rakieta nośna Falcon 9, która wyniesie załogę na orbitę, była już wcześniej używana dwukrotnie.

Moduł Dragon został nieco przerobiony na potrzeby tej misji. Główna zmiana polega na zamianie modułu dokującego (który w ramach tej misji jest zbędny, jako że nie jest to lot na Międzynarodową Stację Kosmiczną) na szklaną kopułę, dzięki czemu w trakcie orbitowania wokół Ziemi załoga będzie miała panoramiczny widok na otoczenie statku.

Załoga misji © Inspiration4 / John Kraus

Sama misja nie jest jedynie wyprawą turystyczną. W trakcie jej trwania załoga ma bowiem wyznaczone pewne cele badawcze, m.in. zbadanie wpływu mikrograwitacji na zdrowie człowieka. Dodatkowo, ponieważ jedna z osób biorących udział w misji ma metalową protezę kości, misja pozwoli zbadać jak podróż w kosmos i z powrotem wpłynie na jej funkcjonowanie.

Dlaczego ta misja jest tak ważna?

Jednak nie o plan misji tutaj chodzi. Nie chodzi nawet o sposób doboru załogi i idee za nią stojące. To, co według mnie jest najistotniejsze w tej misji, to zupełnie coś innego.

Do dzisiaj loty kosmiczne były w zasadzie zarezerwowane dla wojskowych i naukowców. Kosmos wciąż wydaje się niedostępny dla zwykłych ludzi. Misja Inspiration4 może być ważnym krokiem w kierunku uczynienia lotów kosmicznych bardziej dostępnymi dla przeciętnego człowieka.

Oczywiście to nie jest tak, że dzięki tej misji za kilka lat wszyscy będziemy kupowali bilety w kosmos tak, jak dzisiaj nabywamy bilety na samolot. Ale gdybyśmy komuś na początku XX wieku powiedzieli, że za 50 lat będziemy powszechnie latać samolotami w celach turystycznych, to myślę, że nie wszystkich byłoby łatwo do tego przekonać.

Sądzę, że moje pokolenie dożyje powszechnej turystyki kosmicznej. I jestem bardzo ciekaw nadchodzących czasów.

Hmm, to ciekawe. Gdzie mogę dowiedzieć się więcej?

Ja sam o temacie dowiedziałem się z całkiem interesującego serialu dokumentalnego na platformie Netflix, Odliczanie: Misja kosmiczna Inspiration4. Polecam obejrzeć go wszystkim tym, których interesuje nieco więcej szczegółów na temat tej wyprawy.

Warto też zajrzeć na oficjalną stronę misji Inspiration4.com.

Ponadto bardzo wiele detali technicznych dotyczących samego lotu można znaleźć na stronie Tima Dodda (w j. angielskim). Polski internet jest w kwestii tej misji niestety dość ubogi.

Transmisję ze startu przeprowadzi kanał SpaceX na platformie YouTube. Oprócz tego pewnie wielu YouTuberów będzie prowadziło swoje streamy z komentarzem (w tym wspomniany już przed chwilą Tim Dodd – Everyday Astronaut).

To kiedy lecimy w kosmos?

Pewnie jeszcze trochę poczekamy, zanim nastąpi era powszechnych lotów kosmicznych. Niemniej ja osobiście jestem bardzo podekscytowany tym, co obecnie dzieje się w przemyśle kosmicznym.

W czasach misji Apollo i nieco później, w epoce promów kosmicznych, kosmos był sferą badań naukowych i eksploracji. Niektórzy porównywali to trochę do czasów podboju Ameryki, gdy urządzano wyprawy morskie mające na celu odkrywanie nowych lądów. Dziś te tereny są dostępne na wyciągnięcie ręki – możemy tam polecieć choćby zaraz.

Ciekaw jestem jak dużo czasu zajmie nam (ludzkości) skolonizowanie kosmosu. Bo w tej chwili jestem przekonany, że jest to kwestia najbliższych dekad.

A co do samej misji Inspiration4, to ja będę śledził jej przebieg z ciekawością. Kto wie, może nawet do tego stopnia, że ustawię sobie budzik na start?

Udostępnij:

Tomasz

Informatyk z wykształcenia. Programista z zawodu. Hobbystycznie fotograf i grafik komputerowy. Z zamiłowania muzyk grający na instrumentach klawiszowych i gitarze. Entuzjasta nowinek technologicznych. Z wypiekami na twarzy obserwuje kolejne kroki ludzkości w stronę Marsa. W wolnych chwilach słucha różnorodnej muzyki, czyta książki, ogląda seriale i gra w gry komputerowe.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *