Po co nam loty kosmiczne?
Od wieków ludzie spoglądali w niebo i zadawali sobie pytania o to, co znajduje się ponad ich głowami.
Kosmos od zawsze rozbudzał wyobraźnię ludzkości. Wydawał się niedostępny dla ludzi. Miało to być miejsce zarezerwowane dla istot wyższych. Wiele kultur właśnie w tym miejscu umieszczało mieszkanie swoich bóstw.
Kilka dekad temu rozpoczęliśmy jako ludzkość eksplorację przestrzeni kosmicznej.
A dokładnie 52 lata temu Neil Armstrong jako pierwszy człowiek w historii postawił stopę na powierzchni Księżyca.
I to właśnie z tej okazji postanowiłem zmierzyć się z pytaniem: po co nam właściwie loty kosmiczne?
Ślady stóp na srebrnym globie
Nawet dzisiaj wciąż słychać głosy o tym, że lądowania na Księżycu wcale nie było, a wszystko zostało nagrane w studiu w Hollywood.
Piszę ten akapit w zasadzie tylko po to, by powiedzieć, że nie mam zamiaru tutaj z tą teorią spiskową dyskutować.
Dowody na to, że lądowanie miało miejsce, mamy wyłożone niemal na tacy. Wystarczy wziąć jakiś bardziej profesjonalny teleskop i skierować go w tarczę Księżyca, by zobaczyć pozostałości programu Apollo. Wszystkie lądowania miały miejsce po tej stronie Księżyca, która jest widoczna z Ziemi (dokładne miejsca można sprawdzić np. tutaj). Wciąż stoją tam m.in. łaziki księżycowe, podstawy modułów księżycowych i wiele innych sprzętów.
Nawiasem mówiąc flagi, które Amerykanie postawili na Księżycu, kompletnie wyblakły na skutek promieniowania słonecznego i są obecnie całkowicie białe. Niektórzy więc śmieją się, że na naszym naturalnym satelicie wylądowali Francuzi. 🙂
Co ja z tego będę miał?
Tekst ten jest natomiast polemiką z innym stwierdzeniem, które jest również bardzo popularne w kontekście lotów kosmicznych. I na pierwszy rzut oka jest w nim o wiele więcej logiki.
Chodzi mianowicie o tezę:
Loty kosmiczne są nieopłacalne i nic nam nie dają.
I chociaż popularność tego stwierdzenia jest znacznie wyższa za oceanem, gdzie podatnicy amerykańscy wprost dokładali się do wszystkich programów kosmicznych, to i u nas nie brakuje podobnych głosów.
Nie będę polemizował z kwestią finansową. Matematyka stojąca za ekonomią programów kosmicznych jest (nomen omen) astronomicznie skomplikowana. Ciężko jest bowiem jednoznacznie wycenić to, jak różne aspekty programów kosmicznych wpłynęły na gospodarkę. Mógłbym zaryzykować stwierdzenie, że programy kosmiczne spłaciły się same na wiele sposobów.
Ale nie o tym jest ten tekst.
Rozejrzyj się dookoła. I sprawdź kieszenie.
Ten tekst jest o namacalnych korzyściach, które mamy dzięki programom kosmicznym NASA. Sama agencja kosmiczna nazywa ogół tych wynalazków określeniem „NASA spinoff technologies”.
A lista jest długa. Omówię tylko kilka pozycji, które moim zdaniem są najciekawsze.
Aparat cyfrowy
Tak, to właśnie dzięki NASA możemy sobie zrobić selfie telefonem. Miniaturowe matryce światłoczułe powstały z myślą o pierwszych programach kosmicznych, a dopiero później trafiły do elektroniki użytkowej, bez której dzisiaj wiele osób nie wyobraża sobie życia.
I pomyśleć, że gdyby nie NASA, to takie serwisy jak Instagram czy TikTok nie miałyby sensu.
Myszka komputerowa
Urządzenie, bez którego nie wyobrażamy sobie korzystania z komputera, powstało, ponieważ NASA szukała na początku lat 60-tych sposobu, by usprawnić obsługę komputera. I mówimy tutaj o urządzeniach, które są pradziadkami naszych współczesnych pecetów i laptopów.
Dzisiaj istnienie myszki wydaje się tak oczywiste, że spora część z nas nie potrafiłaby bez nich sprawnie obsługiwać swojego komputera.
Joystick
Skoro jest myszka, to czemu nie joystick?
Kontroler używany często w różnych grach, najpierw powstał na potrzeby obsługi pojazdów wykorzystywanych w misjach programu Apollo. Następnie zaadoptowano go do symulatorów lotów (które również powstały na potrzeby tegoż programu). Wreszcie tę samą technologię przeniesiono do świata cyfrowej rozrywki.
Nawiasem mówiąc, grafika trójwymiarowa i wirtualna rzeczywistość też miały swoje początki przy okazji programów kosmicznych NASA.
Tomografia komputerowa
Pierwotnie stworzona w celu zaawansowanego obrazowania obiektów i szukania niedoskonałości w komponentach wykorzystywanych przez NASA, dzisiaj jest powszechnie stosowaną technologią w medycynie.
I pewnie wielu z nas zna kogoś, komu uratowała życie.
Termometr na podczerwień
Pozostając w tematach około-medycznych, kolejne omawiane przeze mnie urządzenie w ostatnim czasie spotykaliśmy o wiele częściej.
Praktycznie każdy z nas pewnie choć raz w ciągu minionego roku miał gdzieś mierzoną temperaturę – czy to idąc do lekarza, czy wchodząc do jakiejś placówki publicznej. I praktycznie każdemu tę temperaturę zmierzono za pomocą termometru działającego na podczerwień.
Technologię stojącą za takim sposobem pomiaru temperatury opracowano na zlecenie NASA.
Folia termiczna
To mniej znany przedmiot, choć również dość powszechnie stosowany. Jest na wyposażeniu każdej karetki, a także w większości apteczek. Ten foliowy koc służy jako warstwa chroniąca przed utratą ciepła.
Aż trudno uwierzyć, że ten sam materiał pokrywał lądowniki programu Apollo…
Przypadkowe odkrycie, czyli skład Bebiko
W czasie opracowywania systemów podtrzymywania życia na potrzeby potencjalnych misji na Marsa, NASA przez przypadek odkryła grzyby zdolne do syntezowania kwasów tłuszczowych Omega-3, które normalnie występują w mleku matek.
Dzisiaj niemal wszystkie tzw. „mleka następne” zawierają właśnie owoc tego nieplanowanego odkrycia.
I wiele, wiele innych…
Lista zasług NASA w dziedzinie innowacyjności zdaje się nie mieć końca. Wspomnę o jeszcze kilku innych:
- Szkło odporne na zarysowania
- Rozwój sieci bezprzewodowych
- GPS o wysokiej dokładności
- Technologie odmrażania samolotów
- Filtry wody pitnej
- Filtry powietrza
- Oczyszczanie wody w basenach
- Miniaturyzacja komputerów
- Pianka zapamiętująca kształt (stosowana np. w poduszkach dopasowujących się do ciała)
- Innowacje w dziedzinie przechowywania i kontroli jakości żywności
- Implanty słuchowe
- Sztuczne kończyny
I można by tak jeszcze wymieniać przez wiele kolejnych punktów.
Loty kosmiczne nie są marnotrawstwem pieniędzy
Wielokrotnie słyszałem, że te miliardy dolarów wydane na eksplorację kosmosu można by przeznaczyć np. na potrzeby biednych ludzi. I nie zaprzeczam, że byłaby to opcja do rozważenia.
Ale brutalna prawda jest taka, że ubogich zawsze będziemy mieli gdzieś wokół siebie. Nie sądzę, by dało się całkowicie zlikwidować ubóstwo na ziemi. A trudno ocenić, czy te innowacje nie dały światu (w tym biednym ludziom) więcej, niż dałoby po prostu opłacenie żywności i dachu nad głową ubogim.
Technologie opracowane przy okazji lotów kosmicznych służą nam wszystkim. Filtry wody zaspokajają zapotrzebowanie na wodę pitną tam, gdzie do niedawna był z nią poważny problem. Postęp technologii cyfrowych (komputery, aparaty, sieci bezprzewodowe) stał się kołem zamachowym kolejnych innowacji, których rozwój trwa po dziś dzień. A z różnych urządzeń opracowanych na potrzeby NASA korzystamy na co dzień nawet o tym nie wiedząc.
A jak wyglądałoby Twoje życie, gdyby nie wynalazki stworzone przy okazji lotów kosmicznych?
Przy pisaniu tego tekstu korzystałem z następujących artykułów:
- NASA spinoff technologies – Wikipedia (en)
https://en.wikipedia.org/wiki/NASA_spinoff_technologies - NASA Spinoff
https://spinoff.nasa.gov/ - 25 Everyday Items That NASA Invented – Yahoo! Finance
https://finance.yahoo.com/news/25-everyday-items-nasa-invented-225418477.html - 9 Household Items That Were Actually Invented By NASA – CountryLiving.com
https://www.countryliving.com/uk/homes-interiors/interiors/a22671343/household-items-invented-nasa/ - 15+ Space Age Inventions and Technologies We Use Everyday – InterestingEngineering.com
https://interestingengineering.com/15-space-age-inventions-and-technologies-we-use-everyday
Źródło zdjęcia w tle obrazka wpisu:
- Apollo Image Gallery – NASA
https://www.nasa.gov/mission_pages/apollo/images.html